Czy są ograniczenia wiekowe?

Wprowadzenie implantów jest możliwe, kiedy kość przestanie rosnąć. Dlatego też, u młodych pacjentów implanty mogą zostać zastosowane tylko w przypadku pełnego zakończenia rozwoju kości.

Z drugiej strony, nie ma określonego ograniczenia maksymalnego wieku – oczywiście, pod warunkiem, że pacjent nie jest obciążony innymi medycznymi czynnikami co zostanie ocenione wcześniej przez dentystę.

Niezależnie od wieku, każdego z nas może spotkać utrata zęba. Oto kilka histori które przytrafiły się pacjentom:

Izabela 31 lat, sprzedawca

“Są takie chwile, które raczej chcielibyście usunąć ze swojego życia. Było to rok temu zaraz po północy w barze w Sylwestra. Tańczyłam kiedy mężczyzna obok mnie nagle obrócił się uderzając grubym twardym brzegiem swojej szklanki w moje przednie zęby.

Było pełno krwi dookoła ale wszystkie moje zęby były na miejscu. 2go Stycznia dzień przed moimi urodzinami mój dentysta postawił diagnozę – przedni ząb pęknięty jest wzdłuż korzenia i nerw został zniszczony – ząb musi zostać usunięty.

Sztuczny korzeń, implant zastąpi mój przedni ząb.

Byłam przestraszona przed zabiegiem ale okazało się, że nie było tak źle. Miejsce po zabiegu było tylko trochę obolałe . Jednakże przed umocowaniem mojego nowego zęba na sztucznym korzeniu, implant musi się wygoić. W między czasie tymczasowy ząb ze skrzydełkami został dla mnie przygotowany. Było to rozwiązanie chybotliwe. Chciałam mówić i śmiać się bez zastanawiania się czy ktoś dostrzeże brak mojego przedniego zęba. Przez 4 miesiące bez pewnego siekacza nie byłam sobą, nie czułam się dobrze.

Zaraz po umocowaniu nowego zęba na implancie zorganizowałam przyjęcie ze znajomymi nad brzegiem rzeki. Z jakiej okazji? Urodziny mojego nowego zęba!“

Janusz, szef kuchnni 

“Sztuczne zęby w wieku 55 lat? Było to dla mnie nie do wyobrażenia. Od długiego czasu miałem most w szczęce, który stopniowo się rozpadał ponieważ coraz więcej zębów zaczynało sie ruszać. Lekarz stomatolog zasugerował wyjmowaną protezę bez płyty na podniebieniu umocowaną na czterech implantach.

Rozwiązaniem alternatywnym była proteza całkowita z pełnym podniebieniem. Gdy usunięto mi wszystkie górne zęby i nosiłem w okresie gojenia protezę tymczasową z płytą podniebienną wszystkie moje obawy sie potwierdziły: pełne podniebienie powodowało u mnie nudności oraz zrobiły sie też bolesne odleżyny pod protezą. Krem do mocowania protez przylegał do podniebienia ale nie rzeczywiście nie zapobiegał przed ruszaniem się protezy. Czułem temperaturę potraw tylko gdy docierały do mojego gardła oraz nie musiałem już kupować drogich win – nie czułem za bardzo smaku.

Teraz to jak nowe życie: nie ma punktów ucisku. Znowu mogę cieszyć się jedzeniem i moje nowe zęby są schludne i atrakcyjne.

W efekcie jestem pewniejszy siebie i czuje się komfortowo.
Tak wyjmuje moją protezę na implantach z ust ale tylko w celu dokładnego wyczyszczenia. Na pierwszy rzut oka jest to spora kwota do wydania ale jeśli popatrzę na moje nowe zęby to wiem, że będą działać bardzo długo. Mam nadzieje, że okaże się to inwestycją na całe życie.”

Anna 45 lat , marketingowiec

“Mój problem? Paradontoza. Rok temu miałam tylko trzy własne zęby w szczęce. Rozwiązanie? Trzy sztuczne korzenie po każdej ze stron szczęki, które będą podstawą dla sztywnego mostu składającego się z dwunastu zębów. Całkowicie nie obawiałam się bólu po wszczepieniu implantów chociaż było ciężko.

Przez okres użytkowania protezy tymczasowej często bałam się, że wypadnie mi ona przed klientem, wyjdzie z jedzeniem lub wpadnie mi do gardła. Mam ponad 200 klientów dlatego też nie mogę pozwolić sobie na uczucie braku pewności. Dla mnie implanty były niezbędne z medycznego punktu widzenia jak również dla mojego dobrego samopoczucia.

Chciałam umocowania na stałe, pewności oraz braku potrzeby zastanawiania się czy będę mogła rozmawiać, śmiać się, czy jeść bez ‘wypadku’.

Również mój mąż jest 5 lat młodszy ode mnie, więc chciałam czuć się atrakcyjna i spokojna. Dlatego też świadomie nalegałam na rekonstrukcję umocowaną na stałe. Dziesięć lat temu zrezygnowałam z dodatkowego ubezpieczenia, zamiast tego inwestowałam każdego miesiąca w akcje, które później wykorzystałam aby kupić sobie odrobinę osobistego szczęścia. Zaraz po zrobieniu implantów otworzyłam nowy program oszczędnościowy ponieważ następne implanty czekają na mnie w żuchwie.”